Sesja ciążowa Gosi – Ciszyca

Ciążowa_Gosi-14

Sesja ciążowa Gosi (i rodzinna w sumie też ;)) – Ciszyca

Kiedy tylko poznałam Gosię i Rafała, od razu wiedziałam, że na tej sesji będzie po prostu fajnie! Kiedy ludzie są tacy otwarci, uśmiechnięci i pozytywni, to nie może być inaczej. Dzień naszego spotkania przypadł niestety na okres, kiedy Wisła wylała… Trochę pokrzyżowała nam tym plany, ale na szczęście cudowna okolicy wynagrodziła nam tę małą niedogodność 😉 Miała być plaża – było pole. Jak wyszło? Oceńcie sami… Mi się podoba! 🙂
Kobiety w ciąży mają niesamowity urok… Od Gosi aż tryska radość i ciepło! Zawsze, gdy spotykam się z przyszłą mamą na sesji to od razu przypomina mi się moja macierzyńska przygoda… Zarówno te wzloty jak i upadki, lepsze i gorsze momenty. Tak samo jak każdy człowiek jest inny, tak i każda ciąża jest inna. Ba! Każdy noworodek też jest inny i jeśli przypadkiem właśnie czyta to jakaś przyszła mama… no to droga mamo, powiem Ci, nie daj się zwariować plotkom, definicjom i podręcznikom – ufaj sobie, swojemu przeczuciu i swojej intuicji! Nie ma chyba niczego gorszego od natłoku „dobrych rad” przy ciąży i wczesnym macierzyństwie… To znaczy, nie tyle, co nie ma niczego gorszego, może źle to ujęłam – chodzi o to, że trzeba po prostu włączyć sobie w głowie filtr i część tych dobrych rad wysłać w eter. Kiedy wszystko jest nowe, jesteśmy trochę z tymi dziećmi sami jak dzieci we mgle. Ale bardzo szybko dochodzimy do wprawy, wiemy, widzimy co działa, a co nie. Co jest dobre, a co nie, co nas powinno niepokoić, a co ze spokojnym sumieniem możemy zbagatelizować. Ufajmy sobie! To my jesteśmy największymi specjalistami NASZYCH dzieci, a nie babcie, ciocie, koleżanki czy sąsiedzi 🙂