Sesja ciążowa Ani – Warszawa
Sporo tych brzuszków pojawiło się w ostatnim czasie na sesjach ciążowych, i powiem Wam, że bardzo się z tego powodu cieszę! Jestem zaszczycona, że mogę być z Wami na samym początku tej wielkiej przygody! 🙂 Już kilkukrotnie słyszałam, że dziewczyny szczerze żałują, że nie upamiętniły chwil w dwupaku. Uwierzcie mi, że baaaardzo szybko się zapomina, jak to było z tym brzuszkiem… Dlatego nie wahajcie się ani chwili dłużej – jeśli tylko jest wśród Waszych znajomych przyszła mama – namawiajcie ją na sesję i to czym prędzej ;)!
Z Anią i Bartkiem przeprowadziłam swoją najszybszą jak dotąd sesję… Kto zgadnie dlaczego ;)? Przez komary!!! Na tej malowniczej polanie niestety czyhało ukryte zło pod postacią małych, bzykających igieł haha! Pobliski strumyk niestety okazał się być wylęgarnią tego dziadostwa… Całe szczęście, mimo niedogodności, udało nam się stworzyć piękne, czułe kadry 🙂
Najnowsze komentarze